Opracowanie zespołowej strzelanki Concord zajęło Sony i Firewalk osiem lat, ale cały ten czas został zmarnowany. Według biuletynu GameDiscover całkowita sprzedaż Concorda wynosi około 10 000 na Steamie i około 15 000 na PlayStation.
Według analityka Circana, Matta Piscatelli, Concord zajmuje 147. miejsce pod względem dziennej liczby aktywnych graczy na PlayStation 5 w USA, a jego publiczność w poniedziałek, 26 sierpnia stanowiła niecałe 0,2% wszystkich graczy na konsolach.
Jak już wiemy, gra nie zdołała jeszcze przekroczyć swojego szczytu online na Steamie, a rekordowa frekwencja to wciąż 697 graczy. Aktualnie w grze uczestniczy 71 osób. A brak publiczności w grach online stale prowadzi do jeszcze większego spadku frekwencji.
Analitycy na zlecenie IGN próbowali podać przyczyny niepowodzenia Concorda. A jednym z głównych był źle wybrany model finansowy: gra od samego początku powinna być zrobiona na shareware. Przypomnijmy, że wyceniono go na 40 dolarów (60 za edycję rozszerzoną). A konieczność rejestracji konta PSN od razu odcięła od gry całe regiony.
Eksperci jako ważne czynniki niepowodzenia wymienili także słaby marketing i brak unikalnych pomysłów. Rynek internetowych strzelanek PvP jest już przesycony, a zasady ustalają Overwatch 2, Apex Legends i Valorant. Gracze szacują, że Concord spóźnia się co najmniej o sześć lat.