Kilka tygodni temu ukazał się symulator wyścigów w otwartym świecie Test Drive Unlimited Solar Crown. A premiera została przyjęta przez graczy bez entuzjazmu. Jej ocena na Steamie jest w większości negatywna, a tylko 39% kupujących radzi innym, aby sprawdzili grę. Jednak pomimo ich wezwań, początkowy szczyt online pozostał rekordową frekwencją.
KT Racing i Nacon wypuściły specjalny film, w którym deweloperzy zajęli się największymi problemami i wyjaśnili, jak planują sobie poradzić z tą sytuacją. Jednak 23-minutowa rozmowa nie zainspirowała graczy, ale jeszcze bardziej ich rozzłościła.
Kwestią, która najbardziej zainteresowała graczy, było wprowadzenie trybu offline, który uwolniłby ich od ciągłego połączenia z serwerem i problemów z nim związanych. Autorzy omawiając poszczególne tryby obiecali jednak jedynie wprowadzenie zmian, które ułatwią uczestnictwo w wyścigach bez innych graczy. Podstawą gry nadal pozostaną jednak wyścigi – twórcy uważają je za esencję Test Drive Unlimited.
Autorzy Solar Crown nie powiedzieli nic konkretnego na inne gorące tematy. Mniej więcej bezpośrednio powiedziano nam jedynie, że nie będzie możliwości wyboru poziomu trudności wyścigów, ale być może poprawi się automatyczny dobór uczestników, a przeciwnicy przestaną zachowywać się agresywnie.
Ponadto twórcy obiecali ustabilizować serwery, zoptymalizować wydajność oraz zrównoważyć rozgrywkę i sztuczną inteligencję. Możliwość rozgrywki międzyplatformowej rozważą, gdy zakończą główne zadania.
Pierwsza duża aktualizacja, wprowadzająca ponad 300 poprawek, poprawi działanie gry wyłącznie na PC, a w drugim patchu twórcy będą pracować na konsolach. Łatka powinna ukazać się przed startem pierwszego sezonu, który został przesunięty na 2 października.
Ci, których przekonają obietnice twórców, mogą kupić Test Drive Unlimited: Solar Crown na platformie Steam za 2099 rubli.