Autor kanału YouTube ElAnalistaDeBits, który analizował stan techniczny Star Wars Outlaws, porównał pierwszy zwiastun rozgrywki z wersją ostateczną.
Po premierze filmu akcji część internautów uważała, że gra przeszła „downgrade” w stylu pierwszego Watch Dogs, kiedy debiutancki zwiastun różnił się od samego projektu na lepsze. Wiele osób zauważyło również, że model głównej bohaterki Kay Vess również różni się od wersji pokazanej wcześniej.
W filmie porównawczym pierwszą rzeczą, którą zauważyli, było to, że zwiastun rozgrywki zaczynał się i kończył scenami filmowymi, których w ostatecznej wersji po prostu nie ma. Wrogowie zostali rozmieszczeni w różny sposób w lokalizacjach, a także stali się silniejsi. Nawet w zwiastunie bohaterka odleciała z planety, aby uciec przed Imperium – w grze nie jest to wymagane.
Jeśli chodzi o „obniżenie wersji”, w ostatecznej wersji jakość oświetlenia wolumetrycznego spadła. Również w Outlaws zmieniono nieznacznie animację niektórych obiektów i dodano nowe źródła światła.
W grze zmniejszono poziom zniszczeń i eksplozji w porównaniu do zwiastuna rozgrywki. Zostały one ogólnie zmniejszone i obecnie na ekranie pojawia się mniej cząstek. A ślady po strzałach również zaczęły wyglądać mniej imponująco.
Porównanie poziomu oświetlenia w otwartym świecie planety Toshara nie było możliwe, ponieważ w ostatecznej wersji położenie Słońca znacznie się zmieniło.
Ale wokół dróg w ostatecznej wersji widać ulepszone tekstury i inne podobne szczegóły. Zwiększyła się także liczba zasobów w samej grze. Niektóre filmy lepiej oddają oświetlenie, ale jakość włosów i cieni na postaciach spadła.
W komentarzach do filmu widzowie zgodzili się, że wynik w ostatecznej wersji nie różni się zbytnio od zwiastuna. Chociaż ktoś zażartował, że Ubisoftowi tak się spieszyło z wypuszczeniem Outlaws, że po prostu nie mieli czasu na normalny „downgrade”.
Star Wars Outlaws dostępne jest na PC, PS5 i Xbox Series dla posiadaczy edycji rozszerzonych – pełna premiera nastąpi 30 sierpnia.