Przejście na gry w chmurze i sieci neuronowe – jaką przyszłość gier widzą deweloperzy za 25 lat?

acreative
acreative
2 Min Read

Zachodnia publikacja o grach Eurogamer obchodzi w tym roku 25-lecie istnienia. Aby to uczcić, dziennikarze postanowili przeprowadzić wywiady z wieloma deweloperami na temat tego, jak postrzegają branżę gier w przyszłości. Na to pytanie odpowiedział np. Shinji Mikami, założyciel Tango Gameworks (Hi-Fi Rush) i twórca serii Resident Evil.

Wierzy, że sztuczna inteligencja stanie się znaczącym elementem tworzenia gier. Według Mikami sztuczna inteligencja będzie w stanie samodzielnie przemyśleć działania swojej postaci: co powinna powiedzieć i jak zareagować w różnych sytuacjach. Jednak „przerażający” może być fakt, że za 25 lat sieci neuronowe będą mogły potencjalnie tworzyć „animacje i tym podobne”.

John Epler, weteran BioWare i dyrektor kreatywny Dragon Age, jest przekonany, że w pewnym momencie grafika osiągnie swój szczyt i nie da się jej ulepszyć. Mówił także o treściach generowanych proceduralnie i konieczności zachowania „spontaniczności”.

Projektant XCOM Jake Solomon oszacował, że za ćwierć wieku będzie miał 70 lat. Jest jednak przekonany, że gry fabularne dla jednego gracza nie znikną z branży – doświadczenia społecznościowe i „drapieżna” monetyzacja nie sprawdzą się na dłuższą metę. Dzięki temu deweloper uważa, że ​​za 25 lat w branży nie zajdą dramatyczne zmiany.

Szef Grasshopper Manufacture, Goichi Suda, który przygotowuje się do wydania reedycji Shadows of the Damned, podszedł do problemu ze swoją zwykłą kreatywnością. Uważa, że ​​za 25 lat konsole do gier będą „cyfrowymi pasożytami”, które wgryzają się w ciało jak mała kulka z mackami. Jednak Nintendo będzie nadal produkować urządzenia przenośne i „wyznaczać standardy”.

Asa Bredin, szef Mojang (Minecraft), ma nadzieję, że za 25 lat gry będą nadal pomagać w budowaniu „lepszego świata”. Rozwój technologii przyciągnie jeszcze więcej programistów, którzy będą tworzyć własne, niepowtarzalne historie.

Naoki Yoshida, producent serii Final Fantasy, jest przekonany, że konsole znikną – z własnym urządzeniem może pozostać jedynie Nintendo. Według dewelopera grać będziemy musieli korzystając z technologii chmurowych w ramach abonamentu, który będzie dostępny na wielu urządzeniach.

Share This Article